Początek tej interwencji miał miejsce w Dziewkowicach pod Strzelcami Opolskimi. Agresywny mężczyzna miał biegać po posesji z siekierą oraz awanturować się z domownikami. W związku z tym wezwana została policja.
Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, gdzie zastali siostrę agresora, która przekazała, że jej brat jest pijany i pojechał autem do Strzelec Opolskich, gdyż chce spalić wytypowany przez siebie dom.
W związku z tym mundurowi pojechali w rejon wskazanego domu.
- Już w trakcie dojazdu zauważyli samochód 30-latka - relacjonuje mł. asp. Dorota Janać. - Gdy ten zatrzymał się, policjanci podjęli interwencje. Wtedy mężczyzna gwałtownie ruszył autem potrącając jednego z policjantów. Policjant przez około 15 metrów trzymał się jadącego samochodu, po czym upadł na jezdnię. Agresor zdołał odjechać z miejsca.
Policjanci ruszyli na poszukiwania mężczyzny. Na polu przy trasie zauważyli osobowe renault.
Jak się okazało, samochód uderzył wcześniej w przydrożne drzewo. W aucie nie było 30-latka.
Przyległy teren był rozległy, były to pola oraz lasy, i trudny teren do poszukiwania osób. Dodatkowo nie było wiadomo czy życiu i zdrowiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo po uderzeniu autem w drzewo.
Wobec powyższego Komendant Powiatowy Policji w Strzelcach Opolskich ogłosił alarm dla policjantów strzeleckiej jednostki.
Poszukiwania agresywnego 30-latka
Policjanci przystąpi do sprawdzania terenu i znaleźli ukrywającego się w polu mężczyznę - został zatrzymany.
- Mundurowi sprawdzili trzeźwość 30-latka - dodaje mł. asp. Dorota Janać.. - Alkomat wskazał, że miał on w swoim organizmie 2 promile alkoholu. Została też pobrana krew do badań toksykologicznych na obecność narkotyków.
Na tym nie zakończyły się popełniane przestępstwa przez zatrzymanego 30-latka. W trakcie osadzania go w policyjnych aresztach namawiał policjanta, którego potrącił do odstąpienia od czynności służbowych, proponując mu pieniądze.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty. Lista jest długa:
- czynna napaść na funkcjonariusza policji
- obietnica udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji
- znieważenie funkcjonariusza
- grożenie policjantowi pozbawieniem życia
- kierowanie pojazdem mechanicznym znajdując się w stanie nietrzeźwości
Do zdarzenia doszło w noworoczny wieczór, ale z racji mnogości zarzutów, prowadzenia czynności prokuratorskich, a także wniosku o areszt, który trafił do sądu, policja zdecydowała się ujawnić szczegóły zdarzenia teraz.
30-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?