Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

53-latek nagrywał potajemnie osoby korzystające z toalety w starostwie powiatowym w Strzelcach Opolskich. Odpowie za to przed sądem

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Urzędniczka zorientowała się, że jest nagrywana.
Urzędniczka zorientowała się, że jest nagrywana.
Podglądacz ze Strzelec Opolskich zaczaił się w toalecie w siedzibie powiatu. Przez szparę pod kabiną nagrywał to co dzieje się po drugiej stronie. Przyłapała go na gorącym uczynku jedna z urzędniczek.

Do Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich trafił akt oskarżenia przeciwko wścibskiemu podglądaczowi. Mężczyzna polował na przypadkowe osoby w ogólnodostępnej ubikacji, która zlokalizowana jest na parterze urzędu przy Wydziale Komunikacji i Transportu.

Z tej toalety korzysta wiele osób, bo jest ona dostępna zarówno dla urzędników, jak i klientów starostwa. Muszle klozetowe są tam przedzielone kabinami, które zamocowane są ok. 10 centymetrów od podłogi.

53-latek zamknął się w jednej z kabin i tam czekał na potencjalne ofiary. W dniu, gdy został przyłapany z toalety korzystała jedna z urzędniczek. Kobieta usiadła na muszli klozetowej i kątem oka zauważyła pod spodem telefon komórkowy. Początkowo sądziła, że urządzenie wypadło komuś z kieszeni, ale po chwili zorientowała się, że ktoś jest po drugiej stronie, a ona jest nagrywana.

Pracownica starostwa, w obawie że nagranie będzie udostępnione w internecie, zgłosiła sprawę na policję - informuje Ewelina Jelito, sekretarz powiatu strzeleckiego.

Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zabezpieczyli nagrania z monitoringu znajdującego się na korytarzu starostwa. Sprawdzili kto i w jakich godzinach wchodził do toalety. W ten sposób namierzyli 53-letniego poglądacza.

Policjanci zabezpieczyli jego telefon komórkowy - relacjonuje Paulina Porada, rzecznik strzeleckiej policji. - Mężczyzna wyjaśniał, że nagrywał dla swoich potrzeb. Usłyszał zarzut podstępnego nagrywania nagiej kobiety. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.

By podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości, w kabinach w toalecie zostały zamontowane dodatkowe listewki - dzięki nim nie da się już włożyć telefonu pod kabinę.

Urzędnicy w starostwie przyznają jednak, że od czasu tego incydentu czują się niepewnie przy każdym korzystaniu z toalety.

- Ilekroć wchodzę do kabiny rozglądam się od podłogi aż po sufit - mówi nam jedna z pracownic. - Wielokrotnie się też zastanawiałam, czy w przeszłości mnie ktoś nie nagrał. Takie coś powinno być surowo karane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzelceopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto