Śledczy zlecili pobranie krwi i przeprowadzenie badań zaraz po ataku, jakiego dopuścił się mężczyzna w listopadzie ub. r. w podstrzeleckim Kadłubie.
Przypomnijmy: 36-latek, wtargnął do przypadkowego domu, gdzie dotkliwie pobił chłopczyka. Sąd zastosował wobec mężczyzny areszt. Prokurator prowadzi jednocześnie śledztwo, by ustalić, jakie motywy kierowały mężczyzną.
- Z opinii toksykologicznej, którą uzyskaliśmy, wynika, że w organizmie mężczyzny nie było substancji psychoaktywnych - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Dr. Jarosław Smela, lekarz psychiatra, który interesował się tą sprawą, zauważa, że u 36-latka mogły wystąpić zaburzenia psychiczne, które określane są jako „paragnomen”
- Jest to jakieś gwałtowne zachowanie przeciw oczekiwaniom społeczności - tłumaczy. Często jest to pierwszy objaw zaburzeń psychotycznych o obrazie schizofrenicznym.
Waldemar Z. jest pod stałą obserwacją lekarzy. Jeśli potwierdzą oni chorobę psychiczną, to można się spodziewać zamiast wystosowania aktu oskarżenia, prokuratura skieruje mężczyznę na leczenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?