Opolanie obchodzili odpust św. Anny. Tysiące pątników wypełniło grotę lurdzką na Górze św. Anny [ZDJĘCIA]

Wiele parafii przychodzi na odpust tradycyjnie pieszo, ale większość pielgrzymów przyjeżdża samochodami. Było ich w tym roku wyjątkowo dużo.

Witając pielgrzymów o. Jonasz Pyka, gwardian klasztoru na Górze św. Anny podkreślił, że to miejsce jest dla mieszkańców Śląska jak latarnia morska. Tutaj ożywiają oni swoje chrześcijańskie sumienie i uczą się życia rodzinnego.

Państwo Fabich ze Strzelec Opolskich przyjechali na odpust razem z dziećmi i z babcią. - Skoro św. Anna jest łączniczką pokoleń, to tak ma chyba być. Żyjemy w wielopoleniowej rodzinie i każdy ma o co prosić. Dzieci o błogosławieństwo w szkole, my rodzice o pomoc w pracy i w życiu rodzinnym, a babcia chyba najbardziej o zdrowie – mówią.

Wspólnej modlitwie przewodniczył bp Paweł Stobrawa. Nawiązując do różnych wyobrażeń św. Anny, przypomniał, że albo trzyma w rękach mocno Pana Jezusa, albo czyta swojej córce, Matce Bożej Pismo Święte. I to jest przykład dla każdego wierzącego.

- Dziękuję rodzicom, że mimo zagonienia i zapracowania znajdują czas na rozmowy z dziećmi. Dziękuję, że odpowiadacie na ich pytania i problemy. Dla rodziny warto poświęcić wszystko. Niczego bardziej wartościowego na tej ziemi nie zbudujecie. Inwestujcie w tych, którzy są nie tylko waszą dumą i radością, ale też przyszłością Ojczyzny i Kościoła - mówił.

Herbert Swolany na odpust przyjechał spod Dortmundu. Już dziesiąty raz z rzędu. - Zawsze tak biorę urlop, żeby przy okazji odwiedzin rodziny w Kędzierzynie, być też u św. Anny. Jako dziecko przychodziłem tu z mamą. Nie chcę z tego rezygnować, chociaż na co dzień nie zawsze mi do kościoła blisko - przyznaje.

Na zakończenie mszy św. biskup Stobrawa wręczył Leokadii Jelito, która od pół wieku gra na organach na Górze św. Anny papieski medal „Pro Ecclesia et Pontifice” (dla Kościoła i papieża). Zasługi dla miejscowej szkoły muzycznej i jej uczniów docenił burmistrz Łukasz Jastrzembski, wręczając pani Leokadii medal „Za Zasługi dla Gminy Leśnica”.

- Moje życie opanowały dwa żywioły – mówiła wzruszona organistka – praca z dziećmi i gra w bazylice. Chciałabym jak najdłużej przy nich trwać.

Uroczystości odpustowe odbywały się także m.in. w Opolu-Czarnowąsach i w sanktuarium św. Anny w Oleśnie, gdzie biskup Andrzej Czaja uhonorował figurę św. Anny Samotrzeciej koronami.