Chodzi o szkoły usytuowane na wsiach pod Strzelcami Opolskimi: w Rozmierce, Kalinowicach i Dziewkowicach, w których lekcje pobiera od 56 do 89 dzieci.
Warunki w jakich są zajęcia, nie są najlepsze. W szkołach nie ma sal gimnastycznych czy stołówek - zauważa Marzenna Staroszczyk, która odpowiada w gminie za oświatę. - Uważamy, że dzieci mogą się uczyć w lepszych warunkach. Dlatego zaproponowaliśmy dowożenie uczniów z klas 4-8 do sąsiednich miejscowości, gdzie baza oświatowa jest lepiej rozwinięta.
Przedstawiciele gminy przekonywali na sesji, że takie rozwiązanie może przynieść oszczędności. Pomysł nie spodobał się jednak rodzicom, którzy zgłosili oficjalny protest.
Przyszli też na sesję z transparentami, by wyrazić swój sprzeciw.
Chcemy, żeby nasze dzieci uczyły się na miejscu i mogły swobodnie uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych. Nie zgadzamy się na ich przeniesienie - mówi Joanna Kubielas-Walasek z rady rodziców szkoły w Dziewkowicach.
Propozycja zmian podzieliła radnych. Część poparła rodziców, a część proponowane zmiany.
- Nie widzę wyraźnych korzyści, które miałaby przynieść ta reorganizacja - argumentował Jan Chabraszewski, radny PiS.
Ostatecznie, mimo protestów, radni zdecydowali, że wprowadzą w szkołach w Kalinowicach i Rozmierce.
Zrezygnowali z nich natomiast w przypadku Szkoły Podstawowej w Dziewkowicach, gdzie mieszkańcy zadeklarowali m.in. gotowość wsparcia finansowego przy budowie sali gimnastycznej.
Przegłosowane zmiany mają wejść w życie wraz od września 2019.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?