Fotografie z nyskich zakładów pracy sprzed około 70 lat pokazują jak wówczas wyglądał przemysł. Nie tylko ten ciężki, związany z przetwarzaniem surowców czy budową maszyn, ale też wytwarzaniem słodyczy.
Na zdjęciach można zobaczyć fotografie z m.in.: z nieistniejącego już ZUP-u, czyli Zakładu Urządzeń Przemysłowych.
ZUP był prawdziwą potęgą.Utworzono go po wojnie na bazie niemieckich zakładów metalurgicznych Weigla, fabryki Straucha i Smidta oraz zakładów Nema.
Od 1945 r. ZUP produkował maszyny i urządzenia dla przemysłu chemicznego, petrochemicznego, energetyki i ochrony środowiska. Przez ponad 50 lat fabryka wytwarzała do 35 tys. ton urządzeń rocznie, z czego w szczytowym okresie ponad 70 proc. znajdowało nabywców za granicą. Jako generalny dostawca kompletnych obiektów wysyłała instalacje do produkcji kwasu siarkowego do Rosji, Niemiec, Czech, Maroka i Turcji.
W okresie największej prosperity Zakłady Urządzeń Przemysłowych zatrudniały 4580 osób. W latach 70. miały własną szkołę zawodową i liceum, kształcące łącznie 500 uczniów.
Po wieloletnich problemach, które rozpoczęły się w latach 90. W 2002 roku ogłoszono jego upadłość.
Na zdjęciach można zobaczyć także fotografie z Fabryki Samochodów Dostawczych, która produkowała legendarne nyski, a także z Cukrów Nyskich, które istnieją do dziś.
Zdjęcia które Wam wykonał nie żyjący już Janusz Michalik, mieszkaniec Nysy. Jego prace w niezwykły sposób trafiły do jednego z nyskich fotografów.
- Pewnego dnia skontaktował się ze mną przyjaciel pana Janusza mieszkający w Bielsko-Białej. Był w posiadaniu tych zdjęć i chciał je pokazać mieszkańcom Nysy. Przez przypadek natrafiał na mój profil z fotografią i skontaktował się ze mną, prosząc abym udostępnił je mieszkańcom – opowiada Marcin Berenda.
Odzew był spory, bo nie dość, że ludzie „lajkowali” zdjęcia, ochoczo komentowali fotografie, to jeszcze pisali do Marcina Beredny wiadomości.
- Kilka osób rozpoznało swoich bliskich na tych zdjęciach – mówi fotograf.
Janusz Michalik udokumentował nie tylko zdjęcia z nyskich zakładów pracy. Fotografował także powojenną Nysę i to jak życie wracało na jej ulice.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?