Do niedawna, działały w sposób zsynchronizowany - światła zielone zapalały się na nich niemal jednocześnie, dzięki czemu kierowcy znajdujący się na głównej drodze mogli korzystać z tzw. „zielonej fali”.
Teraz sygnalizatory działają jakby na złość zmotoryzowanym. Kierowcy, którzy ruszają na zielonym, muszą po chwili wciskać hamulec, bo przed nimi zapala się czerwone światło na drugim sygnalizatorze. W ten sam sposób ruch sterowany jest dla samochodów jadących z obu stron. Przyczynia się to do powstawania korków.
W poniedziałek były one tak duże, że przejazd krajówką przez centrum Strzelec Opolskich trwał 17 minut, czyli porównywalnie z przejściem tego odcinka pieszo.
Sygnalizatorami świetlnymi w tej części Strzelec Opolskich zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dyrekcja wie o awarii urządzenia.
- Nowy zegar został już zamówiony, a po jego otrzymaniu zostanie wykonana jego wymiana w sygnalizacji - informuje Agata Andruszewska, rzecznik GDDKiA. - Planowany czas realizacji naprawy jest do końca bieżącego tygodnia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?