Do barwnego korowodu mógł się przyłączyć każdy, kto miał na to ochotę. W sumie 21 osób przebranych m.in. za księdza, pannę młodą, policjanta, kominiarza, Cygankę czy małego niedźwiadka wędrowało od domu do domu, grając, tańcząc i śpiewając.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć głównego bohatera, czyli prowadzonego na postronku Bera. Tradycja głosi, że każda gospodyni musi zatańczyć z niedźwiedziem, bo to przyniesie jej domostwu szczęście i pomyślność.
- Przez prawie 5 godzin chodziliśmy od domu do domu - mówi Anna Gawęda, mieszkanka Osin i uczestniczka zabawy. - Warto było spędzić ten czas z naszymi mieszkańcami, złożyć im najlepsze życzenia z okazji Nowego Roku, a jubilatom zaśpiewać "Sto lat".
Budżet alert - wszystkie informacje o budżecie obywatelskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?