Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ze Śnieżnika widać Alpy. Opolanin udokumentował niezwykłą obserwację

Anna Gryglas
Anna Gryglas
Robert Jamróz sfotografował austriacką górę Schneeberg (Klosterwappen) ze Śnieżnika, a to odległość 282,4 km w linii prostej!
Robert Jamróz sfotografował austriacką górę Schneeberg (Klosterwappen) ze Śnieżnika, a to odległość 282,4 km w linii prostej! Robert Jamróz Photography
Opolski fotograf Robert Jamróz sfotografował ze Śnieżnika austriacką górę Schneeberg (Klosterwappen). Szczyty dzieli odległość prawe 283 kilometry w linii prostej i dopiero trzecia taka udokumentowana obserwacja!

Dalekie obserwacje to specyficzny rodzaj fotografii krajobrazowej, obejmujący fotografowanie bardzo oddalonych obiektów. Co ważne w tej sztuce fotografujący musi wykonywać zdjęcie bezpośrednio z powierzchni terenu lub z obiektów trwale związanych z powierzchnią ziemi (np. wież widokowych, wysokich budynków, nasypów).

Polskie rekordy w dyscyplinie dalekich obserwacji to:

  • austriackie Alpy widziane ze Śnieżnika w Sudetach, z odległości 292,6 km.
  • rumuński szczyt Vlădeasa z Tarnicy w Bieszczadach z odległości 258 km
  • Babia Góra ze Ślęży, to odległość 248 km.

Do tych osiągnięć należy dodać wyczyn Roberta Jamroza, pochodzącego z Głuchołaz fotografa, który sfotografował austriacką górę Schneeberg (Klosterwappen) ze Śnieżnika, a to odległość 282,4 km w linii prostej!

- Zdjęcia wykonałem 18.12.2023 przed wschodem słońca i po zachodzie słońca. Wszystkie zdjęcia wykonałem z poziomu gruntu. Konkretnie z wejścia do wieży widokowej. Z samej wieży niestety nie byłem w stanie wykonać żadnego zdjęcia tak mocno wiało. Mimo, że wieża jest sama w sobie bardzo masywna to i tak nią bujało - pisze Robert Jamróz.

Jak dodaje w tej dziedzinie fotografii nie ma sentymentów i jakość zdjęć schodzi na dalszy plan.

- Tutaj każdy stara się wyciągnąć ile się tylko da z materiału nie patrząc za bardzo na estetykę efektu końcowego. Inna sprawa jest taka, że warunki widzialności były bardzo dobre, ale już samo powietrze nie pozwalało wykonać żadnego ostrego zdjęcia. Termika powietrza na różnych wysokościach była tak różnorodna, że im człowiek zastosował większą ogniskową tym zdjęcia wychodziły bardziej nieostre bo powietrze bardzo mocno falowało. Nic nie dawało maksymalne skrócenie ekspozycji. Zapewne wiele osób kojarzy podobny efekt, który powstaje nad rozgrzaną powierzchnią drogi asfaltowej gdzie wszystko "faluje", a obraz jest nieostry - wyjaśnia autor

.

Fakty są takie, że Opolaninowi udało się wykonać i udokumentować niezwykłą obserwację. Górę widać było także gołym okiem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ze Śnieżnika widać Alpy. Opolanin udokumentował niezwykłą obserwację - Nysa Nasze Miasto

Wróć na strzelceopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto